logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok A - 30 niedziela zwykła

...nie wolno Ci spocząć... (na niedzielę misyjną)
Ks. Bartłomiej Król SDS 2005-10-23
Wj 22,20-26; 1 Tes 1,5-10; Mt 22,34-40
Wydawać by się mogło, że dzisiaj – w XXI wieku – misje wydają się być niepotrzebne, jawiąc się nam jako przestarzała już forma działalności Kościoła. Przecież dzisiejsza, zadziwiająca świat technika, wciąż udoskonalane formy komunikacji, pozwalające na szybki przepływ informacji we wszystkich rejonach świata mogą zastąpić wielu misjonarzy rozsianych po świecie. Wystarczy posłuchać radia, włączyć telewizję czy internet, aby usłyszeć o Bogu, o Chrystusie i Kościele. Z drugiej strony w obliczu wykreślania Boga i Kościoła z życia człowieka, w czasach mody na życie bez Boga, misje wydają się nie mieć sensu. Wielu więc pyta, czy więc misje są naprawdę potrzebne?
 
To pytanie współczesnego człowieka o sens i cel misji powraca szczególnie dzisiaj – w Niedzielę Misyjną, kiedy Kościół pochyla się nad tajemnicą słów wypowiedzianych przez Chrystusa po Jego Zmartwychwstaniu. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (Mt 28,19). Chrystus wzywa swoich uczniów, aby powtórzyli całemu światu wszystko to co usłyszeli i czego doświadczyli, kiedy wraz z Nim obchodzili okoliczne wsie i miasta, w których nauczał i dokonywał cudów.
Chrystus wezwał ich do tego, aby pomnażali wiarę, udoskonalali nadzieję i rozpalali miłość, aby w pełni stali się Jego świadkami i misjonarzami. To wołanie nadal rozbrzmiewa w sercu Kościoła i Chrystus nieustannie wzywa i posyła swych świadków, aby zanieśli ludziom orędzie pokoju i zbawienia, bowiem, jak napisał Jan Paweł II w encyklice Redemptoris missio, misja Chrystusa Odkupiciela, powierzona Kościołowi, nie została jeszcze wypełniona do końca. Gdy u schyłku drugiego tysiąclecia od Jego przyjścia obejmujemy spojrzeniem ludzkość, przekonujemy się, że misja Kościoła dopiero się rozpoczyna i że w jej służbie musimy zaangażować wszystkie nasze siły(RM 1).
 
Powyższą prawdę przypomina nam dzisiejsza niedziela – Światowy Dzień Misyjny, ustanowiony w 1926 roku przez papieża Piusa XI, jako dzień szczególnej refleksji nad misyjną działalnością Kościoła i uwrażliwiający wiernych na duchowe i materialne potrzeby krajów misyjnych. Dzień ten uświadamia i pogłębia chrześcijańską świadomość odpowiedzialności za szerzenie Ewangelii. Pamiętać bowiem trzeba, że misje nie są sprawą jedynie biskupów, kapłanów, czy osób zakonnych, ale są podstawowym obowiązkiem każdego ochrzczonego. Zaangażowanie w misje jest doskonałym odzwierciedleniem wiary, która umacnia się gdy jest przekazywana. To chrzest włączający do Kościoła i wszczepiający w Chrystusa stawia przed ochrzczonym zadanie bycia świadkiem Chrystusa wobec tych, wśród których żyje i pracuje. Misje to nie tylko egzotyka i wyjazd do dalekich krajów, ale misje to codzienność – to głoszenie Chrystusa słowem i czynem, to także modlitwa w intencji misjonarzy i tych, którzy nie znają jeszcze Chrystusa. Każdy ma możliwość włączenia się w pomoc organizowaną dla krajów misyjnych poprzez duchowe i materialne wsparcie. Żywy różaniec misyjny, ofiarowanie cierpień i codzienna modlitwa, członkostwo w Papieskich Dziełach Misyjnych i w parafialnych Kołach Misyjnych to konkretne formy pomocy, dzięki którym każdy wierny może poczuć się misjonarzem i świadkiem Chrystusa. Obok tych wielu form pomocy nigdy nie może braknąć postawy miłości i szacunku wobec tych, którzy wciąż szukają w świecie znaków obecności Chrystusa. Dobra Nowina głoszona słowem powinna znaleźć odzwierciedlenie w codziennym życiu, bowiem człowiek współczesny bardziej wierzy świadkom, aniżeli nauczycielom, bardziej doświadczeniu, aniżeli doktrynie, bardziej życiu i faktom, aniżeli teoriom (RM 42). Dlatego codzienna postawa Chrystusowego świadka to jedna z podstawowych narzędzi ewangelizacji świata.
 
W tym roku po raz ostatni rozważamy Orędzie Jana Pawła II na Światowy dzień Misyjny – Orędzie Wielkiego Papieża i Misjonarza Świata, który stanął wobec współczesnego człowieka jako wierny świadek Chrystusa i niestrudzony głosiciel Jego Ewangelii. To nie przypadkiem inauguracja Jego pontyfikatu zbiegła się z Niedzielą Misyjną w dniu 22 października 1978 roku, wyznaczając niejako program pontyfikatu. Już od samego początku zdecydował się podróżować, przekraczając bariery językowe, kulturowe i etniczne aby głosić Ewangelię, «utwierdzać braci» w wierze, umacniać Kościół i spotykać człowieka. Są to pielgrzymki wiary (…). Są to równocześnie okazje do wędrownej katechezy, do ewangelicznego przepowiadania jako przedłużenie na wszystkie szerokości geograficzne Ewangelii i nauczania apostolskiego, rozszerzonego na dzisiejszy zasięg planetarny (RM 63).
 
Tegoroczny Światowy Dzień Misyjny przeżywany pod hasłem: Chleb łamany za życie świata, w sposób szczególny w roku poświęconym Eucharystii, pomaga nam lepiej zrozumieć eucharystyczny sens naszej egzystencji, przywołując na pamięć klimat panujący w Wieczerniku, kiedy Jezus w przeddzień swojej męki ofiarował światu samego siebie (...) (Jan Paweł II, Orędzie na Światowy dzień Misyjny 2005r.).
To Eucharystia, ukazującą cel i sens misji, pozwala wierzącemu zrozumieć, że i on powinien być dla współczesnego człowieka chlebem łamanym za życie świata – szczególnie dzisiaj, w czasach, kiedy świat doświadczają dramatyczne wydarzenia i klęski żywiołowe. W obliczu tych wydarzeń i ciągłych poszukiwań wartości, Eucharystia jest wyrazem wspólnoty i programem solidarności dla całej ludzkości, otwierającym serca ludzi na wielką nadzieję. Eucharystia jest równocześnie darem, który zobowiązuje do ciągłego dzielenia jej owoców, do nieustannego obdarowywania ludzi chlebem zbawienia.
 
Aby na ołtarzach świata, wśród wszystkich ras i kultur, dokonywał się cud przemiany chleba, Chrystus nieustannie woła i zaprasza do odpowiedzi na Jego zaproszenie do pójścia na cały świat i głoszenia Ewangelii wszelkiemu stworzeniu. Ta potrzeba ratowania wielu dusz ludzkich stanęła przed O. Franciszkiem Marią od Krzyża Jordanem – założycielem Salwatorianów, który w Dzienniku Duchowym do swoich synów napisał: Dopóki żyje na świecie choćby jeden tylko człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa Zbawiciela Świata, nie wolno ci spocząć. Realizując wezwanie Chrystusa i wypełniając salwatoriański charyzmat, jesteśmy obecni w 52 krajach świata na wszystkich kontynentach i nie spoczniemy, dopóki nie doprowadzimy wszystkich do zbawienia. Salwatorianie nie boją się przekraczać granice, poznawać kultury i różne tradycje religijne wzbudzając w ludzkich sercach pragnienie Chrystusa, świadcząc o Jego wielkiej miłości do każdego człowieka. 
 
Świat wciąż potrzebuje Chrystusa i wciąż woła o świadków i głosicieli Jego Ewangelii. Aby to wezwanie nie pozostało bez odpowiedzi i aby każdy człowiek mógł w swoim życiu doświadczyć obecności Boga, salwatorianie przygotowują do przyszłej pracy apostolskiej tych, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Chrystusa do pójścia za Nim. Tym miejscem wzrastania i przygotowania do pójścia na cały świat jest Wyższe Seminarium Duchowne Salwatorianów w Bagnie koło Wrocławia, gdzie obecnie studiuje 50 alumnów i 12 nowicjuszy, kształtując swoje kapłańskie, zakonne i misyjne powołanie. Oprócz studiów filozoficzno – teologicznych, alumni należący do Kleryckiego Koła Misyjnego pobudzają u innych misyjnego ducha, organizując sympozja i uczestnicząc w konferencjach i dniach skupienia, aby móc powtórzyć za O. Franciszkiem:
O Boże Wszechmogący, Królu wszystkich narodów,
spraw,  abyśmy wszystkich zaprowadzili do Ciebie.
O Boże Wszechmogący, bądź przy mnie.
Oto poślij mnie.
O Matko Boża w Twoje ręce oddaję moje losy.
Bądź przy mnie. Strzeż mnie.
O Boże, spójrz na biedną ludzkość, ratuj ją.
Poślij robotników na swoje żniwo.
 
Bartłomiej Król SDS