logo
Pi±tek, 26 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok C - 4 Niedziela Wielkiego Postu

Ile to już razy?
Ks. Dawid Adamczak SDS 2010-03-14
Joz 5,9.10-12; 2 Kor 5,17-21; Lk 15,1-3.11-32

Ile to już razy sÅ‚yszeliÅ›my tekst dzisiejszej Ewangelii? Ile to już razy ten tekst byÅ‚ przywoÅ‚ywany podczas nabożeÅ„stw pokutnych w koÅ›cioÅ‚ach? Ile to już razy podczas rekolekcji lub spotkaÅ„ grup przyparafialnych ta perykopa byÅ‚a rozważana? Postać ojca, dwóch synów, miÅ‚ość i niewierność, przebaczenie i grzech – o tych wszystkich wÄ…tkach wielokrotnie sÅ‚yszeliÅ›my z ust kapÅ‚anów podczas homilii albo rekolekcji. WydawaÅ‚oby siÄ™, że już nic nowego nie można powiedzieć. A jednak Ewangelia potrafi zaskakiwać. Zawsze, gdy otworzymy jej tekst, możemy odkryć coÅ› nowego. Dlatego nie bójmy siÄ™ jeszcze raz otworzyć tekstu i rozważyć go – bo na pewno znów nas czymÅ› zaskoczy.

Karol Borchardt w swej książce "Znaczy kapitan" tak pisaÅ‚: W miarÄ™ jak wzrastaÅ‚a na naszej linii liczba odbytych rejsów, utrwalaÅ‚a siÄ™ nienaruszalność przyjÄ™tych zwyczajów. Ustalone godziny wyjÅ›cia z portu, poszczególne kursy stawaÅ‚y siÄ™ czymÅ› niezmiennym. JeÅ›li w 40-tym  rejsie ktoÅ› chciaÅ‚ coÅ› zrobić inaczej, aniżeli to wykonywano poprzednio 39 razy, uważany byÅ‚ za czÅ‚owieka, który proponuje niedorzeczność.

Do tego cytatu pasuje postać syna, który pozostaÅ‚ z ojcem. Nie zabraÅ‚ majÄ…tku, byÅ‚ z nim caÅ‚y czas, pracowaÅ‚ – jednym sÅ‚owem żyÅ‚ tak jak powinien. Na pozór. Okazuje siÄ™, że gdy nadeszÅ‚a chwila próby, nie zdaÅ‚ egzaminu z wiernoÅ›ci, miÅ‚oÅ›ci i chÄ™ci posiadania. Przeciwnie – wyszÅ‚y na jaw jego sÅ‚aboÅ›ci: pycha, egoizm, brak miÅ‚oÅ›ci. Rodzi siÄ™ w tym momencie pytanie - dlaczego? Przecież wszystko miaÅ‚. Niczego mu nie brakowaÅ‚o. Powinien być szczęśliwy. Jednak tak nie byÅ‚o. I gdy siÄ™ nad tym gÅ‚Ä™biej zastanowić to odpowiedź jest bardzo prosta, a znajdziemy jÄ… w cytacie książki Borchardta: utrwalaÅ‚a siÄ™ nienaruszalność przyjÄ™tych zwyczajów. Czyli przyzwyczajenie, czyli schematyzm, czyli niezmienność.

Zostawmy młodzieńca z Ewangelii. On jest tylko przykładem dla nas byśmy na chwilę się zatrzymali i pomyśleli. Rutyna to rzeczywistość grożąca każdemu z nas. Nie jesteśmy w stanie policzyć w ilu mszach albo nabożeństwach uczestniczyliśmy. Ile słów padło podczas wieczornych pacierzy. Ile postanowień i obietnic poprawy podczas spowiedzi. I nic. Wciąż jesteśmy tacy sami. Bo to jest to niebezpieczeństwo, w sidła którego wpadł syn, który pozostał z ojcem. Bo do Jezusa i miłości w niego można się też przyzwyczaić. I można zacząć traktować swoją wiarę czysto mechanicznie. Poświęcę kilka minut na odklepanie różańca, odstoję niedzielną mszę, do spowiedzi podejdę z marszu. I będę powtarzał, że jestem katolikiem. I z miłości i wiary zrodzi się przyzwyczajenie i żądanie.

Bóg, mówiąc nam dzisiejszą historię, specjalnie dodał drugiego syna. Bo Bóg przychodzi do każdego. Do tego, który potrzebuje nawrócenia, bo Go jeszcze nie zna. I do tego, który powiedział mu już "tak", ale o tym "tak" zapomniał. Bo On o tym "tak" nie zapomniał. I pragnie wstrząsnąć nami. Pragnie, byśmy odrzucili skorupę przyzwyczajeń i odkryli na nowo wspaniałość Jezusa i wiary w Niego.

Ks. Dawid Adamczak SDS


Inne homilie na tÄ™ niedzielÄ™