logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok B - 1 niedziela zwykła - Chrzest Pański

Uleczyć rany duszy
Ks. Rafał Masarczyk SDS 2015-01-11
Iz 42,1-4.6-7; Dz 10,34-38; Mk 1,6-11


Uroczystość Chrztu Pańskiego jest okazją do zastanowienia się na własnym chrztem. Dla wielu ludzi przyjęcie Chrztu Świętego to wstąpienie do swoistej międzynarodowej organizacji, której nie wszystkie poglądy się podziela. Takie spojrzenie na wspólnotę kościoła to źródło wielu kryzysów wiary i być może jeden z powodów odchodzenia od Kościoła. Świadczą o tym wypowiedzi prasowe, jeżeli ktoś pisze, że papież Franciszek miał doświadczenie menadżera większej jednostki kościelnej niż diecezja, bo przez lata był przewodniczącym episkopatu Argentyny, to pokazuje, że nie rozumie Kościoła. Po pierwsze konferencja episkopatu lokalnych kościołów nie jest przedsiębiorstwem z jakimś szefem na czele. Każdy biskup stojący na czele diecezji podlega bezpośrednio papieżowi. Hierarchia Kościelna jest prosta. Papież któremu podlega biskup, proboszcz podlegający biskupowi. Celem istnienia Kościoła jest szerzenie wiary, papież, biskupi są po to by głosić prawdę o zmartwychwstałym Chrystusie. Drugim celem, gdy pojawi się wiara, jest posługa sakramentalna.


Przyjęcie Chrztu Świętego nie jest więc przystąpieniem do dobrze funkcjonującej organizacji. Raniero Cantalamessa pisze, że chrzest "Stanowi wejście w stały związek z Bogiem Ojcem jako Jego dzieci, z Jezusem jako członkowie Jego ciała, z Duchem Świętym jako Jego świątynia. Dziecko otrzymuje chrzest w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, nie w imię papieża, biskupów czy kapłanów." 


Przez chrzest nawiązujemy relację z Bogiem Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Konsekwencją nawiązania tej relacji jest stała obecność Boga w życiu człowieka i stała jego pomoc w przezwyciężaniu konsekwencji duchowych grzechu pierworodnego. Do nich należy rana umysłu, rana woli i rana uczuć. (R. Rogowski)


Rana umysłu przejawia się w trudnościach w poznaniu lub wręcz w niemożliwości poznania, a także w ignorancji i lenistwie intelektualnym. Często spotykanym zjawiskiem jest to, że widzimy wady innych ludzi a tych samych wad nie widzimy u siebie. Albo jak ludzie zmieniają często oceny różnych sytuacji tylko dlatego, że zmieniła się ich sytuacja życiowe w myśl przysłowia "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia."


Rana woli polega na słabości w realizacji autentycznego dobra. Przez dłuższy czas wola nie jest w stanie sama z siebie dążyć do autentycznego dobra. L. Kołakowski pisze, że nie ma takiej dobrej idei, którą człowiek prędzej czy później by nie zepsuł. Czy określenie "słomiany zapał" nie mówi o tej ranie naszej woli, kiedy to na początku ludzie mają do czegoś dobrego zapał, ale wraz z pojawieniem się trudności zapał ten mija.


Pojawia się też rana uczuć co przejawia się w tym, że sfera emocjonalna wymyka się spod kontroli rozumu i staje się motorem wielu czynów z rozumem sprzecznych. Bywa tak, że gdy komuś zwróci się grzecznie uwagę, że źle robi, to taka osoba od razu się obraża. Często ludzie kierując się różnymi pragnieniami nie widzą, że przy ich realizacji krzywdzą innych. 


Sakrament Chrztu Świętego polegający na nawiązaniu swoistej relacji z Bogiem Trójjedynym co otwiera nam drogę do innych sakramentów, które są Bożą pomocą w radzeniu sobie z zranieniami rozumu, woli, czy uczuć. Sakrament chrztu będąc lekarstwem na zranienia rozumu, woli, uczuć nie działa jak zwykłe lekarstwa. Gdy bierzemy antybiotyk to działa on w naszym organizmie bez naszego świadomego udziału. Sakrament natomiast działa w nas gdy my podejmujemy wysiłki w celu przezwyciężenia naszych słabości.

ks. Rafał Masarczyk SDS


 
Inne homilie na tę niedziele
__________________________________________________________________________________________
Propozycje kazań można wysyłać na adres: redakcja@katolik.pl