Sukces Drogi Krzyża |
Ks. Leszek Skaliński SDS 2005-08-28 |
Jr 20,7-9; Rz 12,1-2; Mt 16,21-27 |
Fragment dzisiejszej Ewangelii jest kontynuacjÄ… rozmowy z Piotrem w okolicach Cezarei Filipowej. Jezus zmierza do Jerozolimy, aby tam umrzeć. W swoim ziemskim życiu Jezus byÅ‚ Nauczycielem, Uzdrowicielem, nawracajÄ…cym grzeszników, a teraz przychodzi Mu wypeÅ‚nić ostatnie zadanie, ma zÅ‚ożyć ofiarÄ™ ze swego życia. Do tego ważnego, ale jakże trudnego wydarzenia Jezus chce przygotować swoich uczniów, bo przecież byli Mu bliscy i ich kochaÅ‚. Mówi jasno i zdecydowanie o nadchodzÄ…cej dla Niego Å›mierci, ale mówi również o swoim zmartwychwstaniu. Piotr jakby nie usÅ‚yszaÅ‚ wiadomoÅ›ci o zmartwychwstaniu, tak jakby tylko zatrzymaÅ‚ siÄ™ na krzyżu. StÄ…d popeÅ‚niÅ‚ karygodny bÅ‚Ä…d upominajÄ…c Jezusa. CzÄ™sto i my w swoim życiu zatrzymujÄ…c siÄ™ na „krzyżu” trudnoÅ›ci, wyrzeczeÅ„, cierpienia nie potrafimy pojąć, że jest to sposób ku wiÄ™kszej doskonaÅ‚oÅ›ci, ku lepszemu naszemu zbawieniu. „Krzyż” poprzez mocne doÅ›wiadczenie bólu zatrzymuje czÅ‚owieka, jest ogromnym „murem” niezrozumienia i odrzucenia. Wciąż zadajemy sobie pytania: po co cierpienie, choroby, wojny, Å›mierć za drugiego czÅ‚owieka?
Zdecydowanie bardziej koncentrujemy siÄ™ na życiu wygodnym, bez bólu, wyrzeczeÅ„, trudnoÅ›ci, cierpienia. Nie rozumiejÄ…c i nie zgadzajÄ…c siÄ™ na wÅ‚asne cierpienie, równoczeÅ›nie nie bÄ™dziemy rozumieli, bÄ™dziemy odmawiać a nawet odciÄ…gać od cierpienia innych ludzi. Tak staÅ‚o siÄ™ w przypadku Piotra. On rozpoznaÅ‚ w Jezusie Mesjasza, ale pojmowaÅ‚ Jego misjÄ™ na sposób ludzki. WiedziaÅ‚, że Jezus musi odnieść sukces i niemożliwe żeby przegraÅ‚. ZresztÄ… liczne cuda, wspaniaÅ‚e mowy, szalejÄ…ce tÅ‚umy za Jezusem, na ten wielki sukces wskazywaÅ‚y. Za dużo przekonywujÄ…cych dowodów byÅ‚o, że „sukces” Jezusa odbÄ™dzie siÄ™ caÅ‚kowicie na innej drodze, niż na drodze krzyża, mÄ™ki i Å›mierci. Wypowiedź Jezusa o mÄ™ce i krzyżu stoi jawnie w opozycji do tego, co dotychczas nie tylko Piotr, ale i inni apostoÅ‚owie widzieli i czego oczekiwali.
„Wiele bÄ™dzie musiaÅ‚ Jezus wycierpieć od starszych i arcykapÅ‚anów, i uczonych w PiÅ›mie”. Nie tylko chodzi tutaj o cierpienie fizyczne, ale o pogardzenie, zdyskredytowanie, oszustwo. Zanim jednak Jezus przeżyje to odrzucenie od „wyższych tego Å›wiata”, najpierw musi przeżyć odrzucenie krzyża przez apostołów. Każde odrzucenie, czy samego Jezusa, czy też drogi, którÄ… musiaÅ‚ przejść, staÅ‚o siÄ™ na pewno wielkim bólem dla Niego samego.
Jezus na takie potraktowanie woli Bożej, z którÄ… zawsze siÄ™ zgadzaÅ‚ i której przyszedÅ‚ nas nauczyć, jak jÄ… lepiej wypeÅ‚nić, nie może siÄ™ zgodzić. Piotra, jako przedstawiciela ludzkoÅ›ci, która odrzuca krzyż, traktuje i upomina bardzo ostro: „Zejdź Mi z oczu, szatanie!”. W dosÅ‚ownym tÅ‚umaczeniu z jÄ™z. greckiego sÅ‚owa te brzmiÄ…: „StaÅ„ za mnÄ…, szatanie”. To Mistrz, Rabbi stoi zawsze z przodu. UczeÅ„ powinien zawsze naÅ›ladować Mistrza, a na pewno nie powinien wyznaczać drogi Mistrzowi. Piotr chciaÅ‚ prowadzić Jezusa, tak jakby znaÅ‚ najlepszÄ… drogÄ™ dla Mesjasza.
„Zejdź Mi z oczu…” Możemy przetÅ‚umaczyć: zejdź mi z drogi. Piotr nie może być przeszkodÄ… na drodze Chrystusa. Powinien pozwolić Jezusowi iść droga, którÄ… wskazaÅ‚ i wybraÅ‚ Mu Ojciec. Piotr nie może odciÄ…gać Jezusa z Jego drogi na drogi ludzkiego triumfalizmu, ziemskich ambicji. Piotr podobnie jak szatan, kieruje siÄ™ logika tego Å›wiata. Ale szatan wcale nie musi nas wprost kusić do zÅ‚ego, wystarczy mu, że uÅ›pi naszÄ… czujność, osÅ‚abi albo pomiesza zdolność rozeznawania kwestii duchowych i spraw tego Å›wiata. ResztÄ™ „roboty” zrobimy już sami. Bardzo czÄ™sto zÅ‚o chce nas zamknąć w myÅ›leniu czysto doczesnym, w patrzeniu na wszystko w kategoriach sukcesu. Piotr musiaÅ‚ przeżyć osobistÄ… klÄ™skÄ™, że sukces w wydaniu ludzkim nie jest najważniejszym w naszym życiu.
Musimy zrozumieć, zgodzić się i przyjąć, że często do światła Bożego dochodzi się przez ciemność, do większego życia poprzez ból, trud i śmierć naszym ziemskim i egoistycznym zachciankom. Wyższe wartości zdobywa się poprzez słabość, upokorzenie, cierpienie, porażkę, odrzucenie tego co dla wielu jest jedyną i najlepsza racją ziemskiego bytu.
Jezus w dzisiejszej Ewangelii wskazał nam i chciał nauczyć, że droga krzyża, cierpienia i męki dobrze zrozumiana i przeżyta, może stać się drogą wybawienia.
StÄ…d bardzo dobrze napisaÅ‚ Å›w. PaweÅ‚ w dzisiejszym drugim czytaniu: „Nie bierzcie wiÄ™c wzoru z tego Å›wiata, lecz przemieniajcie siÄ™ przez odnawianie umysÅ‚u” (Rz 12,2). To nawrócenie jest przemianÄ… myÅ›lenia i patrzenia na naszÄ… ziemskÄ… rzeczywistość, jest ona odrzuceniem logiki sukcesu, którÄ… Å›wiat wprost siÄ™ upaja. CzÄ™sto spoglÄ…dajmy na krzyż i uÅ›wiadamiajmy sobie, że z ludzkiego punktu widzenia zostaliÅ›my zbawieni przez klÄ™skÄ™ i niepowodzenie. Podobnie jak krzyż Chrystusa, tak też może mój grzech, klÄ™ska mojej rodziny, czyjaÅ› choroba lub Å›mierć – wszystko to ostatecznie może jest zaczynem nowego czÅ‚owieka we mnie? Nic innego nam nie pozostaje jak wÅ‚Ä…czyć w swoje życie wielkÄ… prawdÄ™, że jeÅ›li chcemy pójść za Chrystusem musimy zaprzeć siÄ™ samych siebie, wziąć krzyż swój i Go naÅ›ladować. Ks. Leszek SkaliÅ„ski SDS
|