logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok A - 4 niedziela zwykła

Program chrześcijańskiego życia
Ks. Jacek Wawrzyniak SDS 2008-02-03
So 2,3;3,12-13; 1 Kor 1,26-31; Mt 5,1-12
Bardzo często w ostatnich czasach słyszmy w mediach o programie rządu, programie naprawy finansów publicznych, programie reformy służby zdrowia. Są to programy, o których się wiele pisze i mówi, bo dotyczą spraw naszego życia. Na ogół są to plany optymistyczne, wiele obiecujące. Przestawia się nam je z jednej strony, jako konieczne do zrealizowania, a z drugiej strony jako trudne, i wymagające wiele ofiar i poświecenia kosztem innych.
 
To co Chrystus Pan przedstawia nam dzisiaj w ośmiu błogosławieństwach możemy nazwać także wielkim programem. Programem, który także dotyczy naszego życia. Błogosławieństwa stanowią bowiem program chrześcijańskiego życia i szczęścia. Kardynał Wyszyński powiedział, że program ten „stanowi jedyną drogę do zaprowadzenia ładu w każdym sercu i w całej ludzkości. Jest to program rewolucyjny, bo wywraca wszystkie ustalone schematy myślenia ludzkiego”. Błogosławieni ubodzy w duchu…, błogosławieni, którzy się smucą…,błogosławieni cisi…, błogosławieni miłosierni…, błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości… To rzeczywiście program nie z tego świata. Nie ze świata, w którym opłaca się tylko przebiegłość, tupet i nieustępliwość. Ale jednocześnie jest to program dla tego świata, chociaż przez wielu ludzi, nawet wierzących, może być uważany za nieżyciowy. Ale jak powie wspomniany już Prymas Tysiąclecia: „przyjdzie czas, gdy wszyscy zrozumieją, że każde z tych błogosławieństw jest bardziej realne, możliwe i osiągalne aniżeli bochen chleba leżący na stole. Każde z nich ma już dzisiaj bogata historię, za każdym stoją szeregi ludzi, którzy wgryzali się w to upragnione pożywienie i zrozumieli, że nie chlebem tylko, ale właśnie takim odważnym Bożym słowem żyje  człowiek”.
 
Chociaż ten program jest dla tego świata, to jednak Chrystus Pan ludziom cichym, miłosiernym, czystym i ustępliwym – nie obiecuje żadnej nagrody na tym świecie. Mówi: „wasza nagroda wielka jest w niebie”. Bo czy takie wartości, jak wierność przykazaniom, jak wiarę, jak miłość, można wynagradzać pieniędzmi?
 
Jakimi pieniędzmi można wynagrodzić to, że ktoś przez całe życie walczy z nałogami, oddala pokusy i stara się zachować czystość serca?  Jakimi pieniędzmi wynagrodzić to, że ktoś przebacza urazy, wyrzeka się zemsty, modli się za wrogów? Że ktoś z miłości dla Boga cierpi prześladowanie, że całe życie i całe swoje serce oddaje w służbie miłosierdzia, pokoju, sprawiedliwości. Jakimi pieniędzmi: w złotówkach, w dolarach, w euro? Nie można wartości duchowych przeliczać na wartości materialne.
 
Pewien ojciec odszedł z domu od żony i dzieci. Spotykał się jednak od czasu do czasu z najstarszą córką. Chciał pozyskać i niej zrozumienie swojego postępowania i sympatię. Za każdym razem pytał ją: kochasz mnie? Masz 100 zł; kochasz mnie? Masz 200 zł. Postępowanie tego ojca jest okrutne i ordynarne, postępowanie, które może sprawić że zabije się miłość, aniżeli ją pozyska.
 
Nie żądajmy nagrody za naszą miłość i wierność. Błogosławieństwa, które dzisiaj daje nam Chrystusa jako program naszego życia dają nam szczęście. One ukazuję różnorodność nagród, które obiecuje nam Chrystus: posiadanie królestwa niebieskiego, trwałe pocieszenie, doświadczenie pełnego miłosierdzia, Boże synostwo i oglądanie Boga. Jeśli będziecie kierować się tym programem w swoim życiu – jak powie Chrystus – „błogosławieni jesteście”. I za takie błogosławione życie usłyszmy w dniu sądu słowa: „Pójdzie błogosławieni Ojca Mojego, weźcie w posiadanie królestwo przygotowane wam od założenia świata” To będzie ostatnie i zarazem najcenniejsze błogosławieństwo. Uczyńmy wszystko, abyśmy je otrzymali.
 
Ks. Jacek Wawrzyniak SDS