logo
Wtorek, 19 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok C - 19 niedziela zwykła

Czuwajcie!
Ks. Leszek Skaliński SDS 2004-08-08
Mdr 18,6-9; Hbr 11,1-2.8-19; Lk 12,32-48
Dzisiejsza Ewangelia wspomina o gospodarzu, który po powrocie z uczty zastał służbę wyczekującą go. W odpowiedzi na wierne wypełnienie obowiązków przygotowuje dla nich niespodziankę: sadza ich za stołem, a sam usługuje. Nie jest to typowe zachowanie gospodarza w stosunku do sług, ale jest to gest jego serca.
 
Cała prawda dotycząca dzisiejszej Ewangelii zawarta jest w postawie czujnego oczekiwania. Oczywiście oczekiwanym gospodarzem jest sam Chrystus, który powtórne przybędzie. Ewangelista podkreśla, że nikt nie ma pewności co do godziny przyjścia Pana. To wydarzenie może nastąpić wcześniej niż się spodziewamy.
 
Dlatego naszą odpowiedzią powinna być stała gotowość i czujność. Nie możemy dać się zaskoczyć, nie wolno nam być nieprzygotowanym, nie wolno przespać tego ważnego momentu. Prawdziwa czujność wyklucza również z naszego serca strach, zatrwożenie. Przecież czekamy na Kogoś, kogo bardzo kochamy i nieustannie za Nim tęsknimy. Oczekiwanie na jego przyjście nie powinno więc sparaliżować naszej aktywności. Poczucie dobrze wypełnionego obowiązku wobec Pana i bliźniego powinno nas nieustannie cechować i pobudzać do dalszego dynamizmu.
 
Ta ewangeliczna przypowieść piętnuje styl życia, w którym jest dużo pewnego rodzaju senności, roztargnienia, niezadowolenia i rozczarowania. W nas wciąż musi panować świeżość wiary, która związana jest z otwartością na pełnienie woli Bożej w każdym momentem naszego życia.
 
Odpowiedzialność za dary jakie w nas złożył sam Bóg, i na które sami świadomie się zgodziliśmy jest wielka. Naszym zadaniem jest odpowiadać nieustannie i z całych możliwych sił Jemu i bliźnim, których stawia na drodze naszego życia. On dał nam serce, byśmy nim nieustannie kochali. Dał nam ręce, abyśmy nimi pomagali potrzebującym. Dał nam usta, abyśmy mówili dobre i piękne słowa. Dał nam myśli, abyśmy o Nim i innych myśleli jak najlepiej.
 
Człowiek wierzący musi nieustannie kierować wzrok ku przyszłości i zarazem być zaangażowanym w teraźniejszość. Musimy patrzeć w górę, ale nie zaniedbywać obowiązków nam powierzonych tutaj na ziemi, bo do nieba dociera się poprzez wypełnienie dobrze doczesnego życia. Niebo ma rzucać swoje światło na nasze ziemskie życie i obowiązki, a naszym zadaniem jest odczuwanie tego światła. Wówczas wydarzenia, które nas spotykają w życiu staną się jaśniejsze, wybory bardziej trafne, a nasze drogi pewniejsze.
 
Lampy odpowiednio zapalone wartościami i sakramentami chrystusowymi pomogą nam nie pogubić się na ścieżkach naszego życia i zawsze obierać odpowiedni kierunek.
Czujność sług to także świadomość obecności zła. Świadomość, że jest ten, który w miejsce oczekiwania zaleca wypoczynek i błogi spokój lub niepokój i nerwowość. On z wielką mocą pragnie zniszczyć w ludziach wierzących promienie wiary i nadziei.
Prosimy Cię więc dziś, Panie. Niech ciągła świadomość, że jesteś naszym najlepszym i kochającym Ojcem nigdy z nas nie znika, ale wzmacnia nas w duchu oczekiwania i wiary. Niech całą naszą nadzieję  pokładamy w Tobie.
 
Ks. Leszek Skaliński SDS