logo
Pi±tek, 19 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok B - 3 Niedziela Wielkanocna

Nieplanowane spotkanie
Ks. Dawid Adamczak SDS 2009-04-26
Dz 3,13-15.17-19; 1 J 2,1-5; Lk 24,35-48
W bÅ‚Ä™dzie jest ten, kto sÄ…dzi, że Dwunastu z utÄ™sknieniem oczekiwaÅ‚o Niedzieli Zmartwychwstania. Raczej widzimy ich w postawie „a myÅ›my sie spodziewali”. Owszem, winni czekać. W koÅ„cu w ostatnich trzech latach coÅ› sÅ‚yszeli o Jego zapowiedziach powstania z martwych. Ale Å›mierć jest Å›mierciÄ… i jej realizm szybko niszczy wszelkÄ… nadziejÄ™ i spycha w zapomnienie wszelkie obietnice. Dlatego nie czekali, nie wyglÄ…dali ZmartychwstaÅ‚ego, nie żywili nadziei, zamykali siÄ™ za solidnymi drzwiami. Choć prawdÄ™ mówiÄ…c, pierwsze jaskółki przedziwnych wieÅ›ci zaczęły docierać do Wieczernika. Podobno On żyje. WidziaÅ‚y Go Magdalena i kilka innych niewiast, widziaÅ‚ Go Szymon Piotr, widziaÅ‚o dwóch uczniów idÄ…cych do Emaus. Ci wrócili wÅ‚aÅ›nie stamtÄ…d i siedzÄ…c teraz za stoÅ‚em, opowiadajÄ… pozostaÅ‚ym co ich w drodze spotkaÅ‚o i jak poznali Pana po Å‚amaniu chleba. ZwÄ…tpienie jednak pozostaÅ‚o.
 
I wtedy do nich przyszedÅ‚. StanÄ…Å‚, ot tak, po prostu poÅ›ród nich. Chyba najpiÄ™kniejsze jest takie wÅ‚aÅ›nie spotkanie – nie zapowiedziane, nie zaplanowane, czÄ™sto zaskakujÄ…ce. Bo wtedy możemy pokazać jacy naprawdÄ™ jesteÅ›my, bez sztucznoÅ›ci i aktorstwa, bez wielkich i czÄ™sto zbÄ™dnych przygotowaÅ„. StanÄ…Å‚ przed nimi i po prostu rzekÅ‚: „Pokój wam”. I znów możemy popeÅ‚nić bÅ‚Ä…d, sÄ…dzÄ…c że zgromadzeni w Wieczerniku rzucili wszystko i upadli na kolana przed swoim Mistrzem. Przeciwnie: „Zatrwożonym i wylÄ™kÅ‚ym zdawaÅ‚o siÄ™, że widzÄ… ducha”. Nie osÄ…dzajmy ich jednak. Najprawdopodobniej i my postÄ…pilibyÅ›my podobnie. Tak, to nie ulega wÄ…tpliwoÅ›ci, majÄ…c Pismo ÅšwiÄ™te w rÄ™ku i caÅ‚Ä… tradycjÄ™ KoÅ›cioÅ‚a za sobÄ… powtarzamy sÅ‚owa Wyznania Wiary o zmartychwstaniu i życiu wiecznym, uroczyÅ›cie celebrujemy RezurekcjÄ™ i kilka tygodni okresu wielkanocnego. Ale ile w tym jest pustosÅ‚owia a ile prawdziwej wiary? Ilu z nas z radoÅ›ciÄ… podbiegÅ‚oby by ZmartwychwstaÅ‚ego przywitać, a ilu po prostu ze strachu by uciekÅ‚o? Dlatego nie potÄ™piajmy, ale starajmy siÄ™ wysÅ‚uchać co Mistrz ma nam do powiedzenia a potem postarać siÄ™ naprawdÄ™ uwierzyć.
 
Już po akcie zmartychwstania, Jezus ostatni raz podejmuje trud umocnienia tych, którzy zwÄ…tpili, zabiega, by ożywić to, co zamieraÅ‚o. Apeluje do poczucia rzeczywistoÅ›ci: wskazuje na swoje ciaÅ‚o, przebite rÄ™ce i nogi, nakazuje aby je dotknÄ™li, pyta siÄ™ o coÅ› do zjedzenia. SiÄ™ga do argumentacji biblijnej – tÅ‚umaczÄ…c sÅ‚owa Prawa Mojżeszowego, zapowiedzi proroków, teksty Psalmów, oÅ›wieca ich umysÅ‚y, by pojÄ™li trudne teksty o Mesjaszu i uwierzyli, że On wprawdzie musiaÅ‚ cierpieć, ale że trzeciego dnia zmartwychwstanie. Podejmuje te wysiÅ‚ki, bo wie doskonale, że od tego czy oni uwierzÄ… zależy los tego dzieÅ‚a zapoczÄ…tkowanego przez Niego tu na ziemi. Uwierzyli i od tej chwili caÅ‚y swój los zwiÄ…zali nieodwoÅ‚alnie z wielkÄ… przygodÄ… Ewangelii i osobÄ… jej gÅ‚osiciela. To nieplanowane spotkanie przywraca nadwÄ…tlone zaufanie w sÅ‚owa i czyny Mistrza. Od dziÅ› znowu bedÄ… Jego uczniami i w tym byciu uczniem Chrystusa znajdÄ… caÅ‚y sens swego istnienia.
 
Sens Jezusowych zabiegów widać najlepiej w osobie Piotra z dzisiejszej Ewangelii i pierwszego czytania. Wczorajszy tchórz i zdrajca, dziś świadek i herold. Nie wierzymy własnym uszom. Ten sam Piotr czy inny? Odmieniło go Zmartychwstanie. Całą resztę życia wypełniło świadczenie o tej wielkiej tajemnicy. A od tego niespodziewanego spotkania w wieczerniku tacy będą oni wszyscy. Po tym nieplanowanym spotkaniu, ta gromadka przemienionych ludzi otworzy drzwi i pójdzie w świat. Będą świadkami tego wszystkiego co słyszeli i widzieli. Z wieścią o Zmartwychwstaniu wyruszą w świat, świadomi swej misji i odpowiedzialności. Nic już nie będzie trudne i niebezpieczne. Jezus zdobył ich dla siebie, a oni zdobyli świat dla Jezusa. Tych Dwunastu wystarczyło aby zanieść światu dary Zmartychwstania: odpuszczenie grzechów, obecność Ducha Pocieszyciela, pokój, wspólnotę modlitwy i łamania chleba. Stworzą społeczność, do której i my dziś należymy, która swoim istnieniem i sprawowanymi w niej tajemnicami wiary będzie żywym świadectwem Jezusa i jego obecności wśród nas. A po dwóch tysiącach lat, na wzór apostołów, podejmijmy i my to zadanie, zanosząc prawdę o Zmartychwstałym, misję, która zapoczątkowało nieplanowane spotkanie w Wieczerniku.
 
Ks. Dawid Adamczak SDS