logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok C - 30 niedziela zwykła

Duma
Ks. Rafał Masarczyk SDS 2004-10-24
Syr 35,12-14.16-18; 2 Tm 4,6-9.16-18; Lk 18,9-14
Arystoteles napisał o uzasadnionej dumie, że można ją umieścić między chełpliwością a przesadną skromnością. Nieuzasadniona duma występuje wtedy, gdy człowiek jest dumny z tego z czego dumny być nie powinien, np.: z krzywdy, którą komuś wyrządził, z własnego tchórzostwa. Winniśmy być bowiem dumni z rzeczy moralnie dobrych, które filozof starożytni nazywa dzielnością etyczną. Zauważa także, że ludzie bywają dumni z swego bogactwa lub pozycji społecznej. Jednakże te rzeczy bez dzielności etyczne nie mogą być powodem uzasadnionej dumy. Na przeciwnym krańcu jest położona nadmierna skromność, czyli sytuacja w której człowiek nie jest dumny ze swego postępowania moralnie dobrego choć być powinny.
 
Poczucie swojej wartości, czyli uzasadniona duma, wiąże się ze czcią jaką człowiek doznaje od otoczenia. Należy ja przyjmować jeżeli człowiek postępuje moralnie słusznie, bo się człowiekowi to należy. Zgodnie z tym, co mówi o uzasadnionej dumie Arystoteles, faryzeusz z dzisiejszej ewangelii miał prawo być zadowolony z własnego postępowania. Alessandro Pronzato zauważa, że nie tylko faryzeusz wypełnia swoje podstawowe obowiązki podatkowe, polegające na płaceniu dziesięciny z pszenicy, moszczu i oleju. Przeznaczane na utrzymanie świątyni, pomoc dla ubogich i szkoły rabinackie. „On tymczasem dobrowolnie oddaje dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywa. Wie bowiem, że rolnicy i handlarze często wykręcają się od tego obowiązku. On zaś nie chce w żaden sposób uczestniczyć w naruszaniu prawa.”
 
Faryzeusz ma poczucie swojej własnej wartości, kiedy patrzy na celnika przeżywa swoją wartość, co znalazło wyraz w jego myślach. „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak ten celnik. Poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam.” Chrystus jednak nie pochwala tak przeżywanej własnej wartości. Prowokacyjnie przeciwstawia jej inną postawę, którą reprezentuje celnik. „Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika” Zupełnie nie miał powodu do dumy.
 
Tym sposobem Jezus ukazuje wyższość pokory nawet nad uzasadnioną dumą. Pokory w której człowiek staje wobec Boga i siebie samego. Pokory, która pozwala człowiekowi zmienić się od środka. Taka postawa pozwala człowiekowi modlić się, czyli rozmawiać z Bogiem.
 
ks. Rafał Masarczyk SDS