logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok C - Adwent - 4 niedziela

Ewangelia - droga do świętości
Ks. Dawid Adamczak SDS 2009-12-20
Mi 5,1-4; Hbr 10,5-10; Lk 1,39-45

Na pytanie odnośnie roli świętych w życiu Kościoła i wierzących, na forum Katolika Jakub napisał: „Święci są przykładem dla chrześcijan na ziemi. Są dowodem na to, że można żyć według zasad Ewangelii.” Wspominając świętych bardzo często zapominamy, że byli oni za życia prawdziwymi ludźmi, „z krwi i kości”, ludźmi ze swoimi przyzwyczajeniami, zasadami, pozytywami, a nierzadko ze swymi negatywami czy wadami. Pomimo wszystko, cechą ich wyróżniającą jest nieustanne dążenie do doskonałości i nieba. A tę doskonałość realizowali oni w różny sposób: od cichej i pokornej modlitwy w kontemplacyjnym zakonie, poprzez szeroko pojętą służbę względem bliźnich, aż po męczeńską śmierć. Dzieje się tak dlatego, że Bóg, który jest dawcą wszelkiego dobra, przez życie swoich świętych, wskazuje nam jak różne mogą być nasze wybory i nasze drogi do świętości.

W roku liturgicznym celebrujemy wiele dni poświęconych świętym czy błogosławionym. Czas Adwentu, kiedy rozpoczynamy nowy rok liturgiczny, też ma swoich kanonizowanych bohaterów. Dwoje z nich wyróżnia się w sposób szczególny. Święty Jan Chrzciel oraz Najświętsza Maryja Panna. Każdy z nich miał swoją indywidualną drogę świętości. Jan, którego narodzeniu towarzyszyły dziwne zjawiska i znaki, pojawił się na pustkowiu. Tam, żyjąc jak pokutnik, głosił nadejście Mesjasza i wzywał do nawrócenia serca. Nad Jordanem udzielał chrztu skruchy dla odpuszczenia grzechów, a jego dzieło dopełniło się wraz nadejściem Jezusa. Po Jego rozpoznaniu i chrzcie, wskazał Go swoim naśladowcą, aby kroczyli za Jezusem, „Barankiem Bożym”, a sam usunął się w cień. Jego misja i droga świętości polegała na pokucie, modlitwie, poście. Bezkompromisowo wzywał do nawrócenia i prostowania ścieżek życia dla Pana, a piętnowanie grzechów doprowadziło go do uwięzienia i męczęńskiej śmierci.

Maryja dąży do świętości zupełnie inną drogą. Znamy ją doskonale. Posłuszeństwo, rozważanie nauk swego Syna i zachowanie ich, ciche towarzyszenie i wypełnianie woli Bożej. Jednak dzisiejsza Dobra Nowina przedstawia Matkę Boga w zupełnie innym świetle. Dziś widzimy ją jako osobę, która przygotowała miejsce dla Pana i zaprosiła Go do siebie. Bóg, który może wszystko, do narodzenia swego Syna wybrał skromną i cichą niewiastę, a ona zgodziłą się z wolą Bożą. Ta przepiękna scena zwiastowania pokazuje nam, że i my może przeżyć swoje osobiste zwiastowanie. Za kilka dni będziemy przeżywać Boże Narodzenie. Ten sam Bóg, który narodził się z Dziewicy, ponownie będzie szukał miejsca do narodzenia. Nie tylko w kościele czy symbolicznej stajence betlejemskiej. Na wzór Matki Bożej ja osobiście mogę otworzyć Mu swoje serce, w nim przygotować miejsce, zaprosić go do siebie, do swego serca i życia. Wtedy zwiastowanie, czas adwentu spełnią swoją rolę, bo wtedy przeżyję nie tylko święta,ale prawdziwe Boże Narodzenie.

W dzisiejszym fragmencie Ewangelii widzimy Maryję też w innej roli. Będąc w stanie błogosławionym, udała się w pośpiechu do swej krewnej Elżbiety. Długa podróż, około 140 km, w trudnym terenie. Wszystko po to, by zobaczyć radość drugiej osoby i samemu tą radością się podzielić. Piękny przykład dla nas, ale i zadanie. Nie możemy bowiem prawdy o Jezusie zostawiać tylko dla siebie. Naszym obowiązkiem jest głosić Jego imię, dzielić się Nim i Jego prawdami z innymi. Nie możemy sie z wiarą w Niego chować za zamkniętymi drzwiami. Choćby nie wiadomo ile by to nas kosztowało, głoszenie Dobrej Nowiny o narodzeniu, działaniu, nauce, śmierci i zmartwychwstaniu naszego Pana jest naszym podstawowym obowiązkiem chrześcijanina.

Przykład Jana Chrzciela i Matki Boga, ich droga do doskonałości i świętości, jest w czasie Adwentu dla nas sygnałem, że można żyć według wskazań Ewangelii. Trochę dobrej woli, odrobina otwartości, przyjęcie tego co słyszymy, wypełnienie tego do czego wzywają nas czytania biblijne – a nawrócenia, wyprostowanie ścieżek życia, droga świętości a przede wszystkim osobiste Boże Narodzenie stanie się moim udziałem.

ks. Dawid Adamczak SDS

 

Inne homilie na tę niedzielę