logo
Pitek, 19 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok C - 1 Niedziela Wielkiego Postu

Wskazówki na Wielki Post
Ks. Leszek Skaliński SDS 2013-02-17
Pwt 26,4-10; Rz 10,8-13; Łk 4,1-13

Rozpoczął się czas Wielkiego Postu. Kościół poprzez tekst dzisiejszej Ewangelii daje nam wskazówki, jak ten czas dobrze przeżyć, by nie ulec jakiejkolwiek pokusie. Ten czterdziestodniowy okres nie może być spokojną „przechadzką”, raczej wymagającą wędrówką, na której powinniśmy być czujni i mieć się na baczności przed niebezpiecznymi, a zarazem bardzo ukrytymi działaniami złego.

 

Wiemy, że wydarzenia dzisiejszej Ewangelii są wstępem do opisu publicznej działalności Jezusa, a wszystko dzieje się podczas czterdziestodniowego postu na pustyni. Samo przebywanie na pustyni, w miejscu trudnym i niebezpiecznym powoduje, że stajemy wobec wielu naszych potrzeb i głodów, które w normalnych warunkach są łatwo zaspakajane. A pokusy z którymi przychodzi do Jezusa szatan, to nic innego jak propozycje, by odwieść Chrystusa z drogi wierności Ojcu.

 

Dzisiejszy fragment rozpoczyna się od wiadomości, że Jezus pełen mocy Ducha powrócił znad Jordanu. On wychodzi na pustynię, choć bez pokarmu, to jednak w mocy Ducha. Każdy z nas jest obdarzony od momentu chrztu św. mocą Ducha i ta moc nam towarzyszy we wszystkich momentach naszego życia, tym bardziej gdy wchodzimy w intensywne zbliżanie się do Pana. Czyli moment pokusy i działania złego nie oddala nas od obecności i mocy Ducha Św. To jest ważna informacja, że moc Ducha chroni nas, tak jak chroniła Jezusa przed atakami złego. W Duchu Św. i Jego mocy jesteśmy otoczeni niezbędnym przewodnikiem i mocą, by przeżyć rozpoczynający się czas Wielkiego Postu. W takim „towarzystwie” i z taką mocą możemy być bezpieczni nawet w najtrudniejszych momentach życiowych.

 

Szatan w tych trzech pokusach skierowanych wobec Jezusa chce Go zachęcić, by skorzystał z wielkiego skrótu w wypełnieniu swojej misji, wówczas mógłby iść drogą szybką i pełną aplauzu, ale Jezus z niej nie skorzystał.

 

Codzienność, nawet ta nie związana z Wielkim Postem, daje sposobności skorzystania z wielkiego skrótu, by łatwo i przyjemnie przeżyć każdy dzień. Pokusy ciała, chciwości i pychy, którym poddany był Jezus są często obecne jako te, na które zły chce uwieść każdego z nas. Widzimy zresztą i na co dzień, że ludzie, którzy łatwo zaspokajają wszystkie swoje zachcianki i pragnienia pod wpływem pokus złego, dobrze się mają i że powodzi się im nienajgorzej, ale zarazem widzimy również, że ci sami ludzie szybko się nudzą i szukają coraz to mocniejszych wrażeń.

 

Kuszenie Jezusa przez szatana objawia nam prawdę, że pokusa nie jest związana jedynie ze słabością, z grzechem, lecz przede wszystkim z mocą. W rzeczywistości bowiem nie jesteśmy kuszeni do tego, czego nie potrafimy robić, lecz do tego, co leży w zasięgu naszych możliwości. Im większy jest w nas potencjał możliwości tym większa jest pokusa. Doświadczenie kuszenia nie dotyczy jak potocznie mogłoby się wydawać – tego, co słabe w człowieku, lecz tego, co w nim mocne. Fakt, że Jezus jest bez grzechu oraz obecność Ducha Świętego, który prowadzi Jezusa przez pustynię nie może więc wykluczać doświadczenia pokusy. Bezgrzeszność i asystencja Ducha Świętego są bowiem znakami mocy Bożej, która spotyka się z ostrym atakiem szatana. Kuszenie Jezusa przez diabła odsłania schemat działania zła i pokus nękających każdego człowieka.

 

Czas Wielkiego Postu, to sprawdzenie, czy idziemy przez życie według planu Bożego, czy według własnego, czyli kompromisów, pozorów, iluzji.

 

Jezus uczy nas, że „lekarstwem” na pokusy szatana jest słowo Boże, którym On odpiera każdą pokusę. Stąd od razu rodzi się pytanie: czy ja je znam? Ono musi znaleźć miejsce w naszym życiu, by uciszyć mnogość i głupotę ludzkich słów, a tym bardziej pokusy złego, który też posługuje się słowem Boga.

 

Pustynia, to miejsce, gdzie jeśli nie ma wiatru, pozostają na piasku ślady wcześniejszego przechodnia, który wie gdzie iść, by dotrzeć do oazy, gdzie jest życie. Warto zdecydowanie wyruszyć po śladach Jezusa, by się nie pogubić
i ostatecznie dotrzeć do „oazy” wieczności, gdzie jest szczęście na wieki.

 

ks. Leszek Skaliński SDS

 

Inne homilie na tę niedziele