Wizja końca świata |
Ks. Jerzy Cholewiński 2009-11-15 |
Dn 12,1-3; Hbr 10,11-14.18; Mk 13,24-32 |
„Jeśli na widok czegoś co cię przeraża, zamkniesz oczy - pozostaniesz przerażony. Jeśli będziesz na wszystko patrzył szeroko otwartymi oczami - przekonasz się, że nie ma się czego bać.”
Akira Kurosawa Apokaliptyczna wizja końca świata od dawna fascynował filmowców , pisarzy , ale i pozostałych ludzi.
Nieraz już w swoim życiu , miałem okazję słyszeć o kolejnych datach końca świata . Jak do tej pory, jakoś szczęśliwie je wszystkie przeżyłem .
Nigdy nie interesowała mnie wiedza o godzinie końca świata w wymiarze powszechnym jako dniu ostatecznym . Bardziej ciekawe jest dla mnie, nasze osobiste spotkanie z Bogiem „twarzą w twarz”, bo wtedy dopiero ujawni się cała prawda o nas.
Ostatnio spotkałem w Internecie reklamującą się stronę , na której zachęca się czytelnika do wypełnienia ankiety i poznania daty swojej śmierci. Z doświadczeń internautów okazuje się , ze może to być dla nas kosztowna i zaskakująca wiedza. Trzeba bowiem przebrnąć przez wiele sms- ów , aby w końcu dowiedzieć się , że będziemy żyli 130 lat. Czy rzeczywiście chcemy wiedzieć kiedy umrzemy?
Myślę , że pewniejsze będą dla nas słowa Jezusa , który mówi nam , że „… o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec.” /Mt. 13,32/
Nie ma jednak w naszym sercu miejsca na lęk ,kiedy św. Paweł pisząc list do Hebrajczyków i nam również uświadamia tę prawdę , że Jezus Chrystus złożył już za nas wszystkich jedyną ,doskonałą ofiarę , która uwalnia nas spod władzy grzechu i śmierci.
Nie zwalnia to nas oczywiście z nieustannej czujności i odpowiedzialności za nasze życie. Jan Paweł II powiedział , że „każda godzina jest poniekąd ostatnia.”
„…czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie.” /Mt 13,33 /
|