Jesienią mgły i przymrozki są zjawiskami zupełnie oczywistymi. Podobnie jak ludzka ciekawość. Ta ostatnia ma moc, by nauka zataczała coraz większe kręgi i pomagała ludzkości rozwijać się. Zdarza się jednak tak, że niepohamowana ciekawość niszczy społeczne więzy, wpędza człowieka w zaklęte kręgi beznadziejności. Ciekawość może być jednak cnotą, która we współpracy ze Stwórcą pomoże jeszcze bardziej ukochać życie, bo przecież w Księdze Mądrości czytamy: "Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił".
W Å›wietle tych słów warto jeszcze raz uÅ›wiadomić sobie, że jesteÅ›my stworzeniami chcianymi i kochanymi przez swego StwórcÄ™. Owa stojÄ…ca u naszych poczÄ…tków życia wola Boża ma szansÄ™ w peÅ‚ni objawić siÄ™ w rzeczywistoÅ›ci, którÄ… na co dzieÅ„ gospodarujemy w życiu osobistym, rodzinnym, spoÅ‚ecznym…
Z ciekawości może warto by zadać sobie pytanie słowami Jana Kochanowskiego: "Czego chcesz od nas, Panie za Twe hojne dary? Czego za dobrodziejstwa, których nie masz miary?" Co mamy czynić? Jak postępować? Jak wierzyć?
Głębię słowa i pewną podpowiedź w zrealizowaniu woli Bożej przez człowieka pokazuje nam św. Paweł. Stara się nam uświadomić, że nie jesteśmy marionetkami w kosmicznym teatrze świata, ale jesteśmy wezwani, zaproszeni przez Stwórcę, abyśmy żyli, abyśmy dane nam życie umiłowali: "modlimy się zawsze za was, aby Bóg nasz uczynił was godnymi swego wezwania". Poznawanie Bożych zamiarów jest naszym chrześcijańskim zadaniem ale potrzebne jest też pragnienie tego poznania: "aby z mocą udoskonalił w was wszelkie pragnienie dobra". Tak jak rodzice w większości pragną dobra swoich dzieci, podobnie Bóg, pragnie naszego dobra. Dobrze gdy oba te pragnienia: pragnienie poznania woli Bożej i pragnienie dobra przygotowanego dla nas przez Boga, spotkają się ze sobą. Jest to wtedy droga do spotkania Osoby, Syna Bożego, Jezusa, naszego Zbawiciela w przestrzeni wiary, zaufaniu Jego Słowu, posłuszeństwie wezwania, które przeradza się w konkretny chrześcijański czyn, sposób postępowania a w końcu program życia. Taka droga prowadzi nie tylko do uporządkowania naszych ludzkich codziennych spraw, ale także do uwielbienia Boga w Jego zamiarach spełniających się w naszym życiu. O to modli się dla każdego z nas św. Paweł: "Aby w was zostało uwielbione imię Pana naszego Jezusa Chrystusa - a wy w Nim".
Ewangelia dzisiejszej niedzieli pokazuje nam postać Zacheusza, zwierzchnika celników. W spotkaniu z Jezusem przeszkadzaÅ‚ mu niski wzrost i tÅ‚um otaczajÄ…cy Mistrza. Ciekawość jednak okazaÅ‚a siÄ™ silniejsza. Czego szukaÅ‚ Zacheusz? Czego pragnÄ…Å‚? Kogo chciaÅ‚ spotkać? Ciekawość kazaÅ‚a mu wyjść, nawet wybiec, pokonać problem (a może kompleks?) wzrostu, wspiąć siÄ™ na drzewo. Ku swojemu zaskoczeniu to wÅ‚aÅ›nie na niego Jezus zwróciÅ‚ uwagÄ™. Z pewnoÅ›ciÄ… znaÅ‚ motywacje i powody ciekawoÅ›ci Zacheusza, może widziaÅ‚ jego udrÄ™czone sumienie peÅ‚ne grzechów i ludzkiej nieprawoÅ›ci… Jezus zapragnÄ…Å‚ wejść do takiego wÅ‚aÅ›nie domu, do domu Zacheusza. Jakże niewiele trzeba byÅ‚o obserwatorom, by ocenić tÄ™ sytuacjÄ™: "A wszyscy, widzÄ…c to, szemrali: 'Do grzesznika poszedÅ‚ w goÅ›cinÄ™'".
Trzeba może, aby Zacheusz usłyszał, że Jezus potrzebuje jego gościnności. Pierwotna ciekawość celnika zmienia się w spotkanie. Owocem spotkania z Jezusem staje się refleksja nad swoim życiem i decyzja, aby je naprawić, aby móc w godnych moralnie warunkach przyjąć Tego, który jest nie tylko Nauczycielem, ale Zbawicielem. "Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie". Człowiek nie zmienia się z byle powodu a na pewno nie z powodu zwykłej ciekawości. Zacheusz musiał zyskać wewnętrzna pewność, że uzdrowienie sumienia i zadośćuczynienie wyrządzonego zła rozpocznie zupełnie inny etap w jego życiu. Na odpowiedź nie czeka długo. Jezus mówi do Zacheusza: "Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama". Według słów Jezusa i według Jego woli, nawrócenie i czyste sumienie prowadzą do przyjęcia największego daru jakim jest zbawienie.
Ludzka ciekawość na stałe wpisana jest w osobowość człowieka. Szukanie zaś człowieka na jego bezdrożach grzechu wynika z natury i miłości Boga: "Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło".
Ks. Tomasz Chudy SDS
Inne homilie na tÄ™ niedzielÄ™ |