logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok C - 7 niedziela zwykła

Umieć przebaczyć
Ks. Leszek Skaliński SDS 2004-02-22
1 Sm 26,2.7-9.12-13.22-23; 1 Kor 15,45-49; Lk 6,27-38
Dzisiejsza Ewangelia zawiera wiele dla nas nieoczekiwanych wskazań, niezwykłych wymogów. Co zrobić z tymi wskazaniami? Wolelibyśmy nie słyszeć tych słów. Są jakimś zgrzytem. Burzą ustalony przez nas porządek, czy wprost nas irytują. Chcielibyśmy może powiedzieć – przecież to niemożliwe i nierealne! Niekiedy jest trudno kochać kogoś bliskiego, a co tu mówić o nieprzyjaciołach, o tych, którzy nam wyrządzili krzywdę.
 
Miłość nieprzyjaciół, o której mówi dziś Jezus, jest chyba w chrześcijaństwie czymś najtrudniejszym. Nie posty, nie modlitwa, chyba nawet nie wezwanie do życia w czystości, ale właśnie obowiązek czynienia dobrze tym, którzy nie zawsze dobrze nam czynią. Jeżeli jednak nie chcemy odrzucić Chrystusa, musimy budować swoje życie na tych właśnie wymagających słowach i myślach.
 
Nie można zrobić w Piśmie św. żadnych poprawek, nie można niemiłych słów ominąć, wyrzucić, a czytać i żyć tylko tymi, które są dla nas miłe i przyjemne. Nasuwa się pytanie, czy po takich poprawkach i wybiórczym traktowaniu Pisma św. moglibyśmy żyć spokojnie? Co by się na świecie stało gdyby zabrakło ludzi, którzy umieją przebaczać? Jak by wyglądał świat, kiedy nie byłoby ludzi, którzy pierwsi wyciągnęliby rękę do pojednania? Czy można sobie wyobrazić świat bez ludzi, którzy modlą się za swoich prześladowców?
 
Pomyślmy, gdy za uderzeniem przyjdzie uderzenie, za policzek oddasz policzek, na hałas sąsiada odpowiesz hałasem, a on z kolei spotęguje hałas, to kiedy będzie koniec awantury, koniec krzywdy, koniec zła?  Musi się znaleźć ktoś, kto potrafi zamknąć błędne koło zła.
 
Chrystus Pan oczekuje od swoich wyznawców takiej postawy wobec różnych konfliktowych sytuacji. Oczekuje, by potrafili zamknąć  błędne koło zła i powiedzieć: Nie! Przykładem takiej postawy może być bohater ze Starego Testamentu, Dawid, o który słyszeliśmy w pierwszym czytaniu. Dawid nie zabił Saula, chociaż mógł to zrobić. Miał Dawid nawet wiele powodów usprawiedliwiających taki czyn, wszak działał we własnej obronie. Saul przecież ścigał go, aby zabić. Moglibyśmy znaleźć i w naszych czasach więcej przykładów osób, którzy przebaczają swoim oprawcom.
 
W realizacji przebaczenia nie można stawiać pytania: kto pierwszy powinien wyjść, przeprosić, przebaczyć? Nie ten kto starszy czy młodszy, bardziej czy mniej skrzywdzony, ale ten kto jest bardziej chrześcijaninem, bardziej autentycznym uczniem Chrystusa, bardziej człowiekiem.
 
Chcąc dobrze rozważyć wezwanie do przebaczenia nieprzyjaciołom, musimy pamiętać, że my pierwsi z tego przebaczania skorzystaliśmy. Poprzez grzech Adama i Ewy cały rodzaj ludzki został skażony, a Bóg w swojej miłości i dobroci zbliżył się mimo tego faktu do człowieka. Posłał swojego Syna, abyśmy już nie żyli w tym pierworodnym grzechu. Czyli Bóg się zbliżył do człowieka i przebaczył pierwsze przewinienie. Każdy z nas jest uczestnikiem tego wspaniałego Bożego przebaczenia. Co więcej Bóg, posyłając swojego Syna, właśnie poprzez Niego pokazał nam jak przebaczać. Scena śmierci Jezusa i wypowiedziana słowa: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” mówią same za siebie.
 
Jezus dokonał czegoś nowego i rewolucyjnego – oto stało się normalne i możliwe, że człowiek jest w stanie przebaczyć, zapomnieć, że kocha wszystkich, usprawiedliwia wszystkich, nie sądzi nikogo, nie chce się mścić. Każdy człowiek został zmieniony, ma serce nowe, które jest sercem Jezusa, stąd to, czego się od człowieka wymaga, jest w zakresie jego możliwości.
 
Przypomnijmy sobie, co powiedzieliśmy na początku: to wszystko jest możliwe tylko w Chrystusie Jezusie, jeżeli On uczyni z nas - dzięki swojemu Duchowi - ludzi nowych. Eucharystia jest urzeczywistnieniem tej obietnicy. Przyjdź Panie, naucz nas miłować tak, jak Ty nas umiłowałeś i nie osądzać innych, jak Ty nie sądzisz nas.
 
Ks. Leszek Skaliński SDS