logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok A - 1 Niedziela Wielkiego Postu

Potrzeby
Ks. Rafał Masarczyk SDS 2011-03-13
Rdz 2,7-9;3,1-7; Rz 5,12-19; Mt 4,1-11

Człowiek ma różne potrzeby. Epikur zastanawiając się na temat szczęścia zauważył, że potrzeby należy podzielić na naturalne i konieczne, naturalne i niekonieczne, a także nienaturalne i niekonieczne. Do pierwszej kategorii należy niewątpliwie potrzeby związane z funkcjonowaniem naszego organizmu, czyli jedzenie, picie, spanie. Do potrzeb naturalnych a niekoniecznych zaliczył także jedzenie, ale jedzenie smakołyków, to z jego punktu widzenia nie jest konieczne, choć naturalne. Człowiek powinien zadowolić się jedzeniem prostym, zwykłym by nie przyzwyczaił się do smakołyków. Jedynie jedzenie proste, zwykłe do człowiekowi przyjemność. Smakołyki mają to do siebie, ze może ich zabraknąć, gdy człowiek się do nich przyzwyczai to przy ich braku zacznie za nimi tęsknić, czyli cierpieć. Potrzeby natomiast nienaturalne i niekonieczne nie należy w ogóle zaspakajać, gdy są one źródłem cierpienia. Przykładem takiej potrzeby jest potrzeba władzy i znaczenia. Człowiek, który chce dużo znaczyć, będzie też dużo cierpiał.

Choć poglądy etyczne Epikura zaliczamy do tak zwanego hedonizmu – szczęściem jest przyjemność – zalecał on raczej ascetyczny tryb życia jako najbardziej wolny od cierpienia, czyli przyjemny.

Współcześnie potrzebami ludzkimi zajmował się amerykański psycholog A. Maslow. Zauważył on pewne prawidłowości związane z realizacją potrzeb. Między innymi, że osiągnięcie upragnionej rzeczy nie zawsze jest źródłem szczęścia, czasami jest powodem smutku a nawet ludzkiej tragedii. Czasami gdy człowiek realizuje swoje pragnienia, to gdy osiągnie upragniony cel szybko się nim nudzi i pragnie czegoś innego. Przykładem jaki podaje jest młoda kobieta, która pragnie posiadać męża i dziecko, gdy to zrealizuje nie potrafi się długo tym cieszyć, gdyż nie daje jej to poczucia samorealizacji, pragnie więc osiągać sukcesy na drodze zawodowej.

Dzisiejsza ewangelia jest także o ludzkich potrzebach w ten sposób można ją także zinterpretować. Trzy kuszenia Chrystusa to obraz realizacji ludzkich potrzeb. Mamy tu pokazane trzy potrzeby: jedzenia, bezpieczeństwa, panowania. W realizacji potrzeb biologicznych słowa Jezusa „Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4,4). Wskazują na pewną zasadę, że istnienie samej potrzeby nic nam jeszcze nie mówi o sposobie jej realizacji. Należy podstawowe potrzeby zaspakajać kierując się moralnymi wskazaniami. Zaspakajając je w sposób niemoralny człowiek niszczy samego siebie, ponieważ się upadla. Nie można je realizować krzywdząc innych, a także należy mieć w ich zaspakajaniu umiar.

Druga potrzeba poczucie bezpieczeństwa, można ją także realizować na różne sposoby. W dawnych systemach społecznych człowiek należąc do klanu, grupy społecznej musiał się jej podporządkować tracąc w ten sposób dość dużo ze swojej wolności, czyli prawa decydowania o sobie. Grupa do której należał dawała mu za to gwarancje bezpieczeństwa przed agresją innych ludzi. Miała tutaj zastosowanie zasada coś za coś. E. From uważa, ze ludzie w ogóle boją się wolności, dlatego jedną ze swoich książek zatytułował: „Ucieczka od wolności.” Aby stać się człowiekiem dojrzałym trzeba zgodzić się na przeżycie samotności, aby z samotności wrócić do społeczeństwa jako zupełnie ktoś inny. Tutaj mamy do czynienia z psychicznym wymiarem wolności i związanym z tym poczuciem bezpieczeństwa. Czy pokusa postawiona przed Jezusem, aby rzucił się z murów świątyni, nie jest pokusą przeciw bezpieczeństwu? Człowiek w sposób rozważny powinien troszczyć się o swoje bezpieczeństwo, zarówno to materialne – posiadanie odpowiednich środków do życia, jak i fizyczne – nie narażać swojego zdrowia i życia. Kiedy na tym polu zrobiliśmy wszystko co mogliśmy możemy liczyć na Bożą pomoc. W przeciwnym razie wystawialibyśmy Pana Boga na próbę, a Jezus nam mówi: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego.” (Mt 4,7)

Trzecia potrzeba to poczucie swojej wartości. Można ją zrealizować na różne sposoby. Jednym z nich to porównywanie się z innymi ludźmi i poczucie, że się jest lepszym od nich. Inny sposób to zdobycie władzy nad innymi. Natomiast Chrystus w tej sprawie owi: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” (Mt  4,10) Służąc Panu Bogu można mieć także poczucie swojej własnej wartości i to jest najwłaściwszy sposób realizacji tej potrzeby.

Ks. Rafał Masarczyk SDS

Inne homilie na tę niedzielę